Innuos ZENith NG Zakroczym

Innuos ZENith NG Cyfrowe źródło stało się dobrze znanym elementem systemów Hi-Fi dzięki swojej wygodzie. Prawie cała muzyka jest teraz dostępna na wyciągnięcie ręki. Jednak odtwarzanie dźwięku to jedno, a odtwarzanie muzyki to coś innego. Aby uchwycić prawdziwą esencję nagrania, twój cyfrowy sygnał musi być jak najczystszy i najlepiej zsynchronizowany, aby twój DAC mógł grać na najwyższym poziomie. Dostarczając mu zaszumiony sygnał, wzmocnisz tylko zakłócenia w całym łańcuchu. Czysty cyfrowy sygnał wymaga dedykowanego źródła cyfrowego, z dbałością o szczegóły, zaczynając od ultra-niskoszumowych zasilaczy, przez niestandardowe płyty główne, aż po specyficzne oprogramowanie minimalizujące szumy podczas pracy. ZENith NG wynosi nasze innowacje, takie jak płyta główna PreciseAudio, regulator NGaN i technologia AudioCore, na nowe wyżyny w porównaniu do ZEN NG. Najpierw zasilacz ARC6 NGaN, oparty na zasilaczu uznanego Statement NG z aktywną prostownicą, transformatorem audio klasy 300VA, wysokowydajnym dławikiem i 130000uF kondensatorów Mundorf, dostarcza całemu systemowi prąd o bardzo niskiej impedancji, dzięki czemu żadne przejściowe zjawiska nie są pomijane. ZENith NG ulepsza ZEN NG, wyposażając go w procesor Core i7 Embedded z 8 rdzeniami, zapewniając dalszą separację rdzeni dla AudioCore przy zachowaniu doskonałej ogólnej wydajności, co sprawia, że system jest responsywny przez cały czas. ZENith NG zawiera również przemysłowy SSD pSLC (pseudo Single-Level Cell) dla systemu operacyjnego, zasilany niezależnie i bezpośrednio podłączony do płyty PreciseAudio. Ponieważ pSLC zawiera uproszczone kontrolery, generują one znacznie mniej EMI w porównaniu do standardowych SSD. Jako SSD systemu operacyjnego, który wykonuje większość pracy systemu, skutkuje to znacznie niższym poziomem szumów operacyjnych, co bezpośrednio wpływa na jakość dźwięku. Ta kombinacja wprowadza nowy wymiar do ZENith NG. Już nie chodzi tylko o częstotliwości, tempo czy nawet wielkość sceny dźwiękowej. Szczegóły w muzyce pojawiają się jakby z objawienia. Dźwięk oddechu, wibracje na membranie bębna, obecność palców ślizgających się po gryfie gitary. Są prezentowane z taką przejrzystością, że zaczynają brzmieć jak żywe. Trudno to opisać słowami, ale jeśli posłuchasz, zrozumiesz. *Dostępny w trzecim kwartale