Pier Audio PB-8 SE + MS-80 SE Piaseczno

Zestaw Pier Audio przedwzmacniacz PB-8 SE + 2 x monoblok MS-80 SE Zestaw Pier Audio PB-8 SE + MS-80 SE to nowy system hybrydowy o bardzo wysokim poziomie muzycznym w trzech małych modułach. Nie do uwierzenia… z jaką swobodą zestaw ten jest w stanie wysterować nawet bardzo „trudne” i duże kolumny głośnikowe. Za sprawą bardzo dobrych podzespołów i starannie dobranych lamp (NOS – 5654 x 4 szt.) Pier Audio PB-8 SE + MS-80 SE stanowi pierwszy krok w uzyskaniu doskonałego muzycznego poziomu dźwiękowego. Zestaw ten powinien zaspokoić muzyczny apetyt wszystkich tych, którzy szukając bezkompromisowych rozwiązań muzycznych za rozsądną cenę, nie chcą rezygnować w żadnym stopniu z audiofilskich aspiracji. Śmiało można stwierdzić, iż rynek audio prawie nie oferuje solidnych konstrukcji dzielonych (tj. przedwzmacniacz + dwie końcówki mocy) za kwotę nieznacznie przekraczającą 6 tysięcy złotych, które do tego posiadałyby na pokładzie lampy. Jest tak w przypadku Pier Audio PB-8 SE + MS-80 SE, który brzmieniowo nawiązuje do Pier Audio MS-480 SE, jednakże ze względu na swoje walory konstrukcyjne dysponuje jeszcze większą swobodą podczas muzycznych prezentacji. Oferuje niesłychaną równowagę tonalną, przy zachowaniu pełnego kolorytu barw, co jest nieodzownym firmowym wyznacznikiem wszystkich urządzeń Pier Audio. Charakterystyczna siła muzycznej ekspresji uzupełniona barwną i bliską średnicą, a do tego nasycenie detalami i energetyczny bas stanowią silny argument ku temu, aby posłuchać tego zestawu. Doskonała separacja między lewym i prawy kanałem w sposób oczywisty „rozciąga” niemalże muzyczną scenę i sprawia wrażenie, iż pokój odsłuchowy ulega „powiększeniu”. Dla maksymalizacji wrażeń muzycznych, a także w celu uproszczenia toru ścieżki sygnałowej w sekcji przedwzmacniacza zastosowano tylko dwa wejścia analogowe. Dzięki temu rozwiązaniu nabywca nie musi ponosić dodatkowych nakładów finansowych na multiplikację niepotrzebnych złącz, a za rozsądną kwotę może otrzymać system muzyczny, który bez problemu konkurować może nawet z dwukrotnie droższymi zestawami. Zestaw jest bardzo ciekawą alternatywą dla MS-480 SE i pod pewnymi względami dla MS-680 SE. Konstrukcja dzielona z uwagi na inny sposób realizacji zasilania niż we wzmacniaczach zintegrowanych, w sposób oczywisty sprzyja większej efektywności prądowej, co przy 60 W na kanał (przy 4 Ohmach) daje możliwość skutecznej pracy nawet z dużymi kolumnami głośnikowymi bez wrażenia braku mocy. Design z pewnością znajdzie swoich sympatyków wśród osób lubiących proste, solidne i nieskomplikowane formy. Dane techniczne: Moc: • 2 x 30W (8 ohm) • 2 x 60W (4 ohm) Lampy: 4 x 5654 RTC N.O.S. Wejścia: • Przedwzmacniacz: 2 x RCA • Końcówka mocy: 2 x RCA Wyjścia: 1 x RCA Zniekształcenia: ≤ 0,03% (1 kHz) Czułość wejściowa: -0,68dB (1 kHz) Pasmo przenoszenia: 10 – 10000 Hz (-0,1dB) SNR: ≥ 82dB Impedancja wyjściowa: 100k ohm Kolorystyka: Czarny lub złoty Wymiary (W x S x G): • Końcówka mocy (x2): 11 x 17 x 27 cm • Przedwzmacniacz: 11 x 17 x 24 cm Waga: • Końcówka mocy: 4,25 x2 • Przedwzmacniacz: 2kg Recenzje w polskiej prasie: StereoLife (Nagroda REKOMENDACJA!): "(...)Czy za 6090 zł nie można kupić dobrego wzmacniacza zintegrowanego? Oczywiście, że można. Przy odrobinie szczęścia można nawet trafić w tej cenie na całkiem niezłą lampę, porządną hybrydę lub dopracowaną konstrukcję tranzystorową z wieloma dodatkami, takimi jak wbudowany DAC, przedwzmacniacz gramofonowy lub moduł łączności bezprzewodowej. Co więcej, będziemy wówczas potrzebować jednego, a nie trzech kabli zasilających i odpadnie nam konieczność zakupu dodatkowego interkonektu. Zdecydowana większość melomanów wybierze właśnie taką integrę albo nawet pełnoprawny system all-in-one. Ale kupić za te same pieniądze lampowy przedwzmacniacz i dwa monobloki to jak wygrać samochód w loterii paragonowej. Gdzie jest haczyk? Przedwzmacniacz ma tylko dwa wejścia, a zdalne sterowanie nie występuje nawet jako opcja, więc nie jest to najbardziej funkcjonalny sprzęt na świecie. Oględziny wnętrza wykazały, że nie wszystko zostało zmontowane idealnie. Monobloki oferują tylko 30 W na kanał przy 8 Ω. Na dodatek PB-8 SE i MS-80 SE wyraźnie różnią się od siebie - na żywo widać to lepiej niż na zdjęciach. Pamiętajmy jednak, że mówimy o urządzeniach wycenionych na niewiele ponad dwa tysiące złotych za element, a dostajemy solidny sprzęt oferujący przede wszystkim bardzo dobry dźwięk. W tym przedziale cenowym właściwie wybitny. Co więcej, taka konfiguracja daje o wiele większe pole manewru niż integra. Nie chodzi mi tylko o ulepszenie systemu poprzez wymianę jednego z elementów na lepszy, ale także o możliwość zakupu samego przedwzmacniacza lub samych monobloków. Wszystko to sprawia, że o wspomnianych wyżej minusach jestem w stanie zapomnieć szybciej niż o ostatnich podwyżkach stóp procentowych. Serio, jeśli choć trochę rozumiecie, o co w tej audiofilskiej zabawie chodzi, nie możecie przejść obok tego zestawu obojętnie. Jeśli sprawy nadal będą szły w tym kierunku, w którym idą od dłuższego czasu, niewykluczone, że jest to ostatnia szansa, aby kupić taką dzielonkę za mniej niż dziesięć tysięcy złotych(...)" Czytaj pełną recenzję... Ton i Nuta: "(...)Cały system oferowany przez Pier Audio w tej cenie nie ma zbytniej konkurencji na rynku, zdolnej konkurować wykonaniem (system dzielony), ale i samym brzmieniem w odniesieniu do ceny jest to absolutny TOP. Tonalność jaką uzyskujemy (świetny zróżnicowany bas, naturalny środek i mniejsza ilość górnych zakresów) jest czymś oczywistym i oczekiwanym w przypadku systemów hybrydowych, ale podatność na zmianę brzmienia w zależności od podpiętego źrodła otwiera wiele możliwości w kształtowaniu swojego ulubionego brzmienia.​ Minusy? Ciężko było rozstać się z tym zawodnikiem (a może raczej zawodnikami) klasy średniej (cenowo) ze względu na ich walory brzmieniowe więc byłoby trudno wymieniać minusy, które miałyby w jakimś stopniu zmienić na koniec całościowo pozytywną opinię o tym systemie. Przez cały czas trwania testów PB-8 wraz z MS-80 SE dawały czystą przyjemnoś słuchania muzyki, a przecież to właśnie o to w tym wszystkim chodzi w świecie audio - o przyjemność w kontakcie nie tyle ze sprzętem co z odtwarzaną na nim muzyką. Zaletą testowanego systemu - solidna konstrukcja i świetne wykonanie (detale). Nie każdemu przypadnie do gustu kolor złoty - jest więc i czarny dla tradycjonalistów. My byliśmy w redakcji mocno podzieleni, ja jednak pomimo wszystko byłbym skłonny zdecydować się na kolor złoty - jak szaleć to na całego!​(...)" Czytaj pełną recenzję...