Piast Grzegorz Gajek Nałęczów

3,89
14 opinii

Epicka opowieść o człowieku, którego śladem kroczyli bogowie Wkrocz do zamglonej słowiańskiej puszczy, pełnej złowrogiego pohukiwania sów, błyszczących oczu saren, przesądów i starych wierzeń. Zasłuchaj się w pradawnej opowieści o rywalizacji między dwoma przyrodnimi braćmi, o dorastaniu i miłości, …

od 27,89 Najbliżej: 24 km

Liczba ofert: 4

Oferta sklepu

Opis

Epicka opowieść o człowieku, którego śladem kroczyli bogowie Wkrocz do zamglonej słowiańskiej puszczy, pełnej złowrogiego pohukiwania sów, błyszczących oczu saren, przesądów i starych wierzeń. Zasłuchaj się w pradawnej opowieści o rywalizacji między dwoma przyrodnimi braćmi, o dorastaniu i miłości, o mocy imion i plemiennych bojach Słowian znad Warty i Odry. Swojska i osobliwa historia o naszych korzeniach. Opowieść o Piaście. W dawnych wiekach słowiańscy bajarze przekazywali opowieści o bogach i chrobrych witeziach młodszemu pokoleniu z nadzieją, że baśń przetrwa w umysłach i sercach ludu. Nie ma chyba większej radości dla starego gawędziarza, gdy widzi, że wyrósł godny następca, który z powodzeniem podjął jego trud. Ogromnie cieszy mnie saga o Piaście Grzegorza Gajka, bo ową tezę potwierdza w całej pełni. Rozsiądźcie się zatem wygodnie u ogniska albo kominka i wczytajcie się w mądrość przodków… - Witold Jabłoński, autor „Darów bogów” i „Popiela” oraz cyklu „Słowiańska Apokalipsa” Gajek znowu uruchamia literacki wehikuł czasu i proponuje wycieczkę w swoją wersję historii. Czy coś podobnego mogło się zdarzyć naprawdę? Tego nie wie nikt – i również dlatego podróż z Piastem wydaje się taka frapująca. - Michał Cetnarowski Grzegorz Gajek - Życie dla Grega Gajka zaczyna się latem 1987 roku. I jest proste. Co warto? Warto czasem wypalić fajkę na balkonie, warto napić się wina z przyjaciółmi, warto poopowiadać głupoty przy ognisku, warto wleźć na jakąś górę i zgubić się w lesie, i pętać po uliczkach w obcym mieście. Warto też mieć książki. Czytać je, pisać, tłumaczyć. Tym właśnie Greg zajmuje się od dziesięciu lat. Pisze horrory (Szaleństwo przychodzi nocą, Malowidło, Ziemia nieświęta) i powieści słowiańskie (Biała wieża, Miecz Lelka). Tłumaczy m.in. reportaże i opowiadania dla „Nowej Fantastyki”. Czyta wszystko, co mu wpadnie w ręce.

Specyfikacja

Podstawowe informacje

Autor
  • Grzegorz Gajek
Wybrane wydawnictwa
  • SQN Sine Qua Non
Okładka
  • Miękka
Rok wydania
  • 2021
Ilość stron
  • 688
ISBN
  • 9788382101874

Opinie Piast Grzegorz Gajek Nałęczów

Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.

Ocena ogólna
3,89 na podstawie 14 opinii
  • Użytkownik Ceneo
    5
    Urzekła mnie ta powieść o życiu dawnych Słowian i Wikingów bo o nich w tej książce też poświęcono sporo stron. Dużo wątków historycznych które mogły wydarzyć się naprawdę, dla nieznających historii wszystko może wydawać się prawdziwe i trudno będzie odróżnić prawdę od fikcji. Czy aby na pewno znamy prawdę? Książka pięknie wydana, pisana językiem archaicznym ale przystępnym dla każdego czytelnika. Dawno nie czytałam tego typu książki. Czy polecę ja innym? Oczywiście że tak i chętnie przeczytałam kolejna powieść tego autora,być może było by w niej trochę więcej na temat wierzeń Wikingów bo tu trochę tego zabrakło ale w niczym nie ujmuje wartości książce.
    • akcja
    • fabuła
    • jakość wydania
  • Natalia
    5
    "Swojska i osobliwa historia o naszych korzeniach.Opowieść o Piaście." Mój chłopak interesuje się mitologią słowiańską, więc gdy tylko nadarzyła się okazja, bym mogła dostać egzemplarz recenzencki i wyrazić opinię o tej książce, a także umożliwić przeczytanie jej mojemu chłopakowi jeszcze przed premierą, byłam bardzo szczęśliwa. Sama nie przepadam za książkami polskich autorów, ale kto inny jak nie Polak mógłby tak malowniczo przedstawić historię Piasta oraz wierzeń Słowian? Grzegorz Gajek idealnie zobrazował tamte czasy. Książkę czyta się przyjemnie, bardzo też ona wciąga. Mimo iż jest gruba ( aż 688 stron!), to czyta się ją dosyć szybko. Wystarczy chwila wolnego czasu, by sięgnąć po tą pozycję, a bardzo ciężko się od niej oderwać i wrócić do codziennych obowiązków. Polecam książkę z całego serca, autor wykonał kawał dobrej roboty. Jestem wręcz zachwycona.
    • akcja
    • fabuła
    • jakość wydania
  • NataLia
    4
    Pierwsze co mnie zdziwiło, gdy dotarła do mnie książka, było to że jest gruba, bo około 700 stron. Książka jest pięknie wydana, przecudna grafika na okładce oraz co należy zaznaczyć jest w twardej oprawie. Książka moim zdaniem zdecydowanie dla męskiego grona odbiorców, choć znajdzie również zainteresowanie wśród Pań interesujących się podaniami słowiańskimi, Wikingami oraz odnajdują się w takim bardziej historycznym klimacie. Bardzo dobrze napisana, dobrze zrównoważone połączenie starszego archaicznego języka z nowoczesnym. Akcja dość dobrze skonstruowana - jest połączeniem spokojnego życia z co rusz to nowymi ciekawymi zwrotami, które nadawały tempa powieści. I choć nie jestem ogromną fanką tych klimatów to książkę czytało mi się dosyć szybko i przyjemnie, pomimo ilości stron. Jak najbardziej polecam.
  • Użytkownik Ceneo
    4
    Piast nie zawsze nosił to imię. Dawniej mówiono na jego Olech. Gdy wraz z bratem dokonuje bardzo złego czynu, ucieka, aby trafić w niewolę do Normanów. W jaki sposób życiowa droga zaprowadzi przyszłego Piasta do pokonania Popiela? Opis wydawcy „Piasta” sugeruje powieść nie do końca historyczną. W końcu na samej okładce można znaleźć informację, że jest to „epicka opowieść o człowieku, którego śladem kroczyli bogowie”. Sugerowało mi to, że być może dostanę powieść z elementami fantastycznymi. Ale nie – ta książka jak najbardziej może być określona mianem realistycznej. To jednak nie jest przecież wadą. Historia Piasta (z tego co mi wiadomo) nie jest wyjątkowo dobrze poznana, więc autor tak naprawdę mógł opowiedzieć jakąkolwiek historie. W końcu obalenie innego władcy to całkiem ciekawy temat na powieść czyż nie? Owszem, tylko… mam wrażenie, że Grzegorz Gajek, autor tej książki, trochę zmarnował potencjał na dobrą historię. Dlatego że zamiast skupić się na opowiedzeniu pewnej przygody, opowiada życie bohaterów: od okresu dziecięcego aż do dorosłości. Wybór takiej formy może być czasem strzałem w dziesiątkę, ale w moim odczuciu, nie w tym przypadku. Czemu? „Piasta” można wyraźnie podzielić na dwa segmenty. Pierwszym są sceny walk – tych jest tu naprawdę dość dużo. Ale przyznaję, że mnie osobiście nijak porywały. Raczej nie interesują mnie militaria, więc to po prostu nie było dla mnie, zwłaszczazwłaszcza że sam styl Gajeka czy jego postacie nie były dla mnie czymś wystarczająco intrygującym. Drugim są scenki obyczajowe, często romansowe, z męskiej perspektywy. Te się niby w coś łączą, ale w gruncie rzeczy nie powaliły mnie ani sposobem prowadzenia, ani ciekawą opowieścią. Bohaterowie też mnie do siebie nie przekonują. Pobocznych jest dużo i z paroma wyjątkami – mieszają się między sobą. Z kolei Olech oraz jego brat to nie są charaktery, które mnie jakkolwiek interesują. Jak najbardziej rozumiem ich sposób kreacji i wydaje mi się stosunkowo realistyczny, ale cóż poradzę – nie przepadam zwykle za raczej prostackimi mężczyznami, którzy po prostu się biją. Poza samą fabułą ta powieść ma do zaoferowania czytelnikowi także OLBRZYMIE ilości ciekawostek z życia Słowian i Wikingów. Z tym że w moim odczuciu ekspozycje pojawiające się w treści były często dość toporne i niekoniecznie potrzebne. Jakby pojawiły się bardziej dla „szpanu”, niż były potrzebne samej historii. „Piast” ma 660 stron, a mam wrażenie, że gdyby go skrócić o połowę, mógłby być dużo lepszą książką. Sam styl Gajka raczej lekko wchodzi, mimo dość mocnej językowej stylizacji, ale jednocześnie – przynajmniej mnie raczej nie powala. Ot, da się go czytać bez bólu, ale nie mam poczucia, że jego pióro jest w jakiś sposób wyjątkowe. Nie rozumiem jednak zabiegów związanych ze zmianą narracji. Niektóre rozdziały pisane są z perspektywy pierwszej osoby, inne – trzeciej. Tyle, że bardzo często zmieniają się dość losowo (np. Olech opowiada o wydarzeniu, a w następnym rozdziale mamy konsekwencje wydarzenia w trzeciej osobie, z nim w roli głównej). Ponadto narracja pierwszoosobowa wygląda jak monolog/list do syna, przez co zawiera niekoniecznie budujące nastrój wstawki (w stylu: zobaczysz synu, jakim wielkim wodzem zostałem!). Warto dodać, że rozdziały tej książki są wręcz absurdalnie krótkie. Często mają po 3-4 strony, co nie wpływa najlepiej na rytm czytania. Wiem, że „Piast” swojego czytelnika znajdzie. Osoby szukające ciekawostek na temat życia dawnych Słowian czy Wikingów na pewno będą zadowoleni. Miłośnicy militariów z tamtego okresu być może również znajdą w lekturze sporą dawkę rozrywki. Ale o ile ja nie żałuje lektury tej powieści, o tyle wiem, że po prostu jest nie do końca dla mnie. „Piast” po prostu niczym szczególnym mnie nie zainteresował.
    • fabuła
    • jakość wydania
    • akcja
  • Aleksa5
    5
    Swojska i osobliwa historia o naszych korzeniach.Opowieść o Piaście." Mój chłopak interesuje się mitologią słowiańską, więc gdy tylko nadarzyła się okazja, bym mogła dostać egzemplarz recenzencki i wyrazić opinię o tej książce, a także umożliwić przeczytanie jej mojemu chłopakowi jeszcze przed premierą, byłam bardzo szczęśliwa. Sama nie przepadam za książkami polskich autorów, ale kto inny jak nie Polak mógłby tak malowniczo przedstawić historię Piasta oraz wierzeń Słowian? Grzegorz Gajek idealnie zobrazował tamte czasy. Książkę czyta się przyjemnie, bardzo też ona wciąga. Mimo iż jest gruba ( aż 688 stron!), to czyta się ją dosyć szybko. Wystarczy chwila wolnego czasu, by sięgnąć po tą pozycję, a bardzo ciężko się od niej oderwać i wrócić do codziennych obowiązków. Polecam książkę z całego serca, autor wykonał kawał dobrej roboty. Jestem wręcz zachwycona.