Dziewięć miesięcy czułego chaosu Kościan

Dziewięć Miesięcy Czułego Chaosu Wydawnictwo: Marginesy EAN: 9788366500235 Jeśli wystarczająco ciężko pracujesz, jeśli bardzo czegoś chcesz, jeśli jesteś mądra i utalentowana to możesz wszystko. Poza zajściem w ciążę. Lucy Knisley od zawsze pragnęła zostać matką, ale kiedy nadeszła idealna pora na …

od 17,46 Najbliżej: 37 km

Liczba ofert: 2

Oferta sklepu

Opis

Dziewięć Miesięcy Czułego Chaosu Wydawnictwo: Marginesy EAN: 9788366500235 Jeśli wystarczająco ciężko pracujesz, jeśli bardzo czegoś chcesz, jeśli jesteś mądra i utalentowana to możesz wszystko. Poza zajściem w ciążę. Lucy Knisley od zawsze pragnęła zostać matką, ale kiedy nadeszła idealna pora na to, żeby mieć dzieci, poczęcie okazało się znacznie trudniejsze niż wszystko, czego się dotąd podjęła. Po początkowych kłopotach z płodnością nastąpiły poronienia, a gdy wreszcie Lucy udało się zajść w ciążę, jeden po drugim zaczęły objawiać się problemy zdrowotne, które skumulowały się w dramatycznych przeżyciach w trakcie porodu. W swych wzruszających, zabawnych i zaskakująco pouczających wspomnieniach Lucy snuje opowieść o osobistej przemianie, a także przybliża naukę o zdrowiu reprodukcyjnym, przytaczając ciekawe fakty oraz odwołując się do ważnych postaci z historii medycyny i położnictwa. Bez względu na to, czy masz dzieci, planujesz je albo nie chcesz mieć z nimi nic wspólnego, ten komiks otworzy ci oczy i serce. Autor: Lucy Knisley Wydawnictwo: Marginesy ISBN: 978 83 66500 23 5 Rok wydania: 2020 Liczba stron: 256 Oprawa: miękka Format: 21.00x16.00x2.10 cm. Ciężar: 0.488 kg Typ publikacji: Książka Kategoria: Komiksy. Powieści graficzne

Specyfikacja

Podstawowe informacje

Autor
  • Lucy Knisley
Wybrane wydawnictwa
  • Marginesy
Okładka
  • Miękka
Rok wydania
  • 2020
Ilość stron
  • 256
Język publikacji
  • Polski
Typ
  • Amerykańskie
Rodzaj
  • Dla dorosłych
ISBN
  • 9788366500235
Model
  • miękka ze skrzydełkami

Opinie Dziewięć miesięcy czułego chaosu Kościan

Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.

Ocena ogólna
4 na podstawie 1 opinia
  • Monika
    4
    To nie kolejna urocza książka o ciąży. To o wiele więcej. Komiks zawiera nie tylko mity i fakty dotyczące ciąży, ciekawą historię dotyczącą tego, jak daleko zaszła medycyna położnicza, ciekawostki o zmaganiach medycznych, a przede wszystkim obszerną sekcję dotyczącą niepłodności i poronień. Pokazuje jak mało mówimy o trudach donoszenia ciąży i jak wiele takich historii jest w rodzinach, a o których się nie mówi, traktując poronienie jak temat tabu. Sama autorka zauważa, że żyjemy w świecie, w którym ludzie czują się winni, zawstydzeni i najczęściej tragicznie samotni po poronieniu. A przecież bezdzietni i dzietni powinni siei wspierać. Wydarzenia, jakie opisuje autorka, są podane najczęściej chronologicznie, choć czasem zdarzają się drobne retrospekcje. Zaczynamy od czasów, kiedy młodziutka Lucy dowiaduje się co nieco o prezerwatywach i ślinochronach, o jej pierwszych niepowodzeniach z doborem antykoncepcji. Potem przechodzimy do pierwszej ciąży i poronienia, które bardzo mocno wpłynęło na Lucy. Tu skupiamy się nie tylko na jej uczuciach, ale też mitach związanych z utratą. Potem już towarzyszymy Lucy i jej partnerowi w ciąży. Tak, bo pokazuje ona także jak podchodził do niej ojciec jej dziecka, jakie miewał wątpliwości, co go przerażało, co musiał znosić. Jeden z rozdziałów jest także rysowany według jego wspomnień, gdyż sama Lucy była w tym czasie nieprzytomna. Jest to bardzo smutna część, jednak chylę czoła za odwagę uporania się w graficzny sposób z wszystkimi tymi problemami, jakie przeszła Lucy i John. Wreszcie pokazuje sam poród, porównując go przy okazji do historycznych danych i informacji, a także opiekę nad noworodkiem w domu. Opiekę kojarzącą się jej z niewiedzą, brakiem doświadczenia, strachem i potwornym zmęczeniem. Ale Lucy zahacza jeszcze o jeden temat, o którym czasem rzadko się mówi: co będzie sądziło dziecko po przeczytaniu takich informacji jak w tym komiksie. Czy czasem sami nie tworzymy podobnych zbiorów wspomnień na portalach społecznościowych? Warto przemyśleć, czy wszystko, co się tam znajduje, jest godne upamiętnienia. Jako polski czytelnik możemy zauważyć jeszcze coś: amerykańska służba zdrowia wcale nie jest lepsza od tej naszej. Tu także lekarze skupiają się tylko na dziecku, pomijając nierzadko matkę i traktując ją jako swoisty inkubator. Wszelkie sugestie Lucy były zbywane, bo „przecież w ciąży tak kobieta się czuje”. Do tego nie mogła ona na spokojnie wrócić do sił w szpitalu, bo ubezpieczyciel (w Ameryce służba zdrowia jest prywatna) nie zapłaci za dodatkowe dni. Więcej na: *****/
    • fabuła
    • jakość wydania