Kobiety u końca świata i inne eseje Chrzanów

Kultura europejska jest uwięziona w przekonaniu o linearnym postępie. Ma to wiele plusów, ale i nie mniej minusów. Wydaje się nam, że ustawami albo perswazją zmienimy ludzką mentalność. Mądrzy Persowie wcześnie zdali sobie sprawę, że walka dobra i zła w nas samych nigdy nie ustanie. Bóg Mitra miał …

od 24,46 Najbliżej: 34 km

Liczba ofert: 1

Oferta sklepu

Opis

Kultura europejska jest uwięziona w przekonaniu o linearnym postępie. Ma to wiele plusów, ale i nie mniej minusów. Wydaje się nam, że ustawami albo perswazją zmienimy ludzką mentalność. Mądrzy Persowie wcześnie zdali sobie sprawę, że walka dobra i zła w nas samych nigdy nie ustanie. Bóg Mitra miał tysiąc oczu i uszu. Nigdy nie spał. Poruszał się uzbrojonym w strzały, topory i maczugi szybkim rydwanem. W walce wspomagali go herosi, wśród nich do dziś wszechobecny w Iranie Rustam, pogromca smoków, wiedźm i pięknych kobiet czyhających na głodnych miłości samotnych wędrowców. Razem odnosili zwycięstwa, póki z Północy nie przybyła Nausz, centkowana mucha roznosząca kłamstwo. Fałsz i pożądliwość, raz zasiane, mnożyły się jak chwasty. Choć stanowiły truciznę, przyjmowano je, zwłaszcza wśród elit, jak największą słodycz. Zwodzeni kłamstwem i pożądaniem ludzie stawali się nieomal marionetkami przeznaczenia. A mimo to kolejne pokolenia z pomocą Mitry i jego herosów stawały do walki. Wcale nie syzyfowej, jak nie jest pracą syzyfową - patrząc ludzką, a nie boską miarą - pielenie chwastów. Co robić? Wciąż to samo. Robić dobrze, co do nas należy. Kompromis nie jest zapisany w naszych genach. W cywilizacjach, które nie potrafiły obchodzić się z różnorodnością, każde odstępstwo od zbiorowej normy groziło konfliktem. Jedność wymuszano bez pardonu: kijami, banicją, konfiskatą majątku, w ostateczności gniewem "ludu", często sterowanym, przed czym nie cofają się nawet demokratyczne rządy. Rozumiano, że zgoda prowadzi do dostatku. Nie wiedziano, jak okiełznać naturalną różnorodność. Starożytny grecki pasterz Hezjod zalecał przede wszystkim szacunek dla prawa (ale też uważne przyglądanie się sędziom), bo bez niego ludzie pożrą się nawzajem jak dzikie zwierzęta. Zaraz za nim na drodze do dobrobytu położył pracę, uczciwość i oszczędność. Nie zapomniał, że przyjazny sąsiad jest skarbem, o który trzeba nieprzerwanie zabiegać, gdyż niezgoda to prosta droga do nieszczęść. O tym, jak nie otwierać drzwi złu, które samo dobrze wie, którędy wejść, traktują eseje tej książki. Ich wspólnym mianownikiem jest podejście historyczne i zarazem obywatelskie. Dotyczą rządzących i rządzonych, populistów i technokratów (ich role nie zawsze są jednoznaczne, wbrew temu, o czym nas się zapewnia), demonstrantów i policji, uchodźców i pograniczników, pokoju i wojny, realizmu i emocji w polityce, wreszcie kobiet i mężczyzn w sytuacjach ekstremalnych. Liczby tylko pozornie są konkretem, częściej zależą od interpretacji i potrzeb. Gdy pod koniec XIX wieku swobody cygańskie zaczęły uwierać dążące do wszechogarniającego porządku służby państwowe zjednoczonej przez Bismarcka Rzeszy i polecono policji rejestrację Cyganów, ich statystyki wystrzeliły w górę. Tyle że liczba rzekomych Cyganów rosła wprost proporcjonalnie do liczby policjantów. Każdy musiał znaleźć swojego "cygana". W 1905 roku zarejestrowano ich 3350, a w 1938 już 33 524. Pod rządami nazistów zaczęto szukać "cyganów" genetycznych, aż wreszcie niewygodny wędrowny rzemieślnik też mógł trafić do statystyk "cygańskich". Statystyki służb państwowych cyganią na każdym kroku. JAN M. PISKORSKI - historyk na Uniwersytecie Szczecińskim, długie lata wydawca w Poznaniu, eseista, bywa też tłumaczem. Laureat nagrody Berlińsko-Brandenburskiej Akademii Nauk za całokształt twórczości. Jego książka Wygnańcy. Przesiedlenia i uchodźcy w dwudziestowiecznej Europie (PIW 2010) otrzymała nagrodę ministra nauki i szkolnictwa wyższego oraz nominacje do nagrody "Polityki" za najlepszą książkę historyczną roku oraz nagrody literackiej "Srebrny Kałamarz". Współpracuje z "Odrą", "Więzią", "Kwartalnikiem Literackim Wyspa", "Gazetą Wyborczą", "Polityką", "Rzeczpospolitą". W ostatnich latach wydał w Bellonie: Polska - Niemcy. Blaski i cienie tysiącletniego sąsiedztwa, Pomeranika, Gorzka sól historii. Migracje i transformacje, w szczecińskiej Książnicy Pomorskiej Spacer między słowem a obrazem (z fotografikiem Timmem StUtzem), w Universitasie eseje Bitwy o przeszłość. Nauka, polityka, media, edukacja, a w Oficynie Wydawniczej Atut opowiadania Syrena i profesor. Spis treści: Zaraza niechaj uciszy wrzask ludzi I. Europa i jej rubieże Himmler w poznańskim Ratuszu: Żydów musimy wytępić! Rozmawiał Piotr Bojarski Pojedynek bestii. Europa i świat arabski Patriotyzm w pułapce nacjonalizmu Powrót Europy Europa. Cud umiarkowanej różnorodności Ruski mir. O zbieraniu narodów i ziem narodowych Błąd dnia siódmego. Czy ofiary Zagłady i Katastrofy znajdą drogę do pokoju? II. Kondycja ludzka Kobiecy batalion spod Barlinka. O marzeniach żołnierzy na wojnie Kobiety u końca świata. 1 maja 1945 roku w Dyminie Kto z nas będzie do nich strzelał? Rozmyślania u płotów Europy Tu leży dziecko zabite ze strachu Pokój i wojna III. Władza nie nauczy nas wolności Bush w Londynie, Putin w Poznaniu Polacy od zawsze Brunatniejący pejzaż. O atmosferze politycznej w Polsce List otwarty do Pana Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Kazimierza Michała Ujazdowskiego z 8 maja 2006 roku O hitlerowskim „cudzie gospodarczym”. W odpowiedzi na zapowiedzi sądowe Samoobrony Co wolno wicepremierowi? Rozmawiał Bogdan Twardochleb Otwieranie drzwi złu. Lustracja – logika praworządności w zderzeniu z „logiką Wschodu” O literaturze, religii, przemocy i gejach w Indiach Państwo spuszczone ze smyczy Sondaże i racja stanu Władza nie nauczy nas wolności. Zamiast szukać autorytetów, patrzmy władzy na ręce Emocje i cywilizacja. Dlaczego hejterzy wierzą, że mają Boga po swojej stronie? Nie podpalaj domu swego. Czy inspektor Mariusz Ciarka nie rozumie, że demokratyczne społeczeństwo nie jest wrogiem policji? Co wiedzą mądrzy policjanci? Rzecznikowi komendanta głównego policji w odpowiedzi na wezwanie przedsądowe Uczyń dobro, przymknij oko. Policja w czasie próby Sztuka kompromisu. Nawet Hitler w środku wojny musiał ustąpić kobietom, gdy na Rosenstrasse podjęły wielodniowy niemy protest Demagogia i przemoc jako źródła prawa i polityki Na betonie kwiaty nie rosną. Rzecz o urbanistyce, ekologii i niedostatkach demokracji lokalnej na przykładzie szczecińskiego parku Kasprowicza Nieprzemijająca przeszłość. Praca a bogactwo lub nędza narodów Nota wydawcy Indeks Contents

Specyfikacja

Podstawowe informacje

Autor
  • Jan M. Piskorski
Format
  • PDF
Ilość stron
  • 436
Rok wydania
  • 2025
Kategorie
  • Publicystyka
Wybrane wydawnictwa
  • Universitas