Jak przetrwać w przestępczym Krakowie Brańsk

Zapraszam Cię, drogi Czytelniku, w fascynującą podróż po uliczkach i rynkach średniowiecznego i nowożytnego Krakowa. Nie nastawiaj się, że będzie to trasa przyjemna. W większości wypełni ją smród, brud i ubóstwo (z niewielką domieszką humoru), czyli to, z czym na co dzień mieli do czynienia mieszkańcy dawnego Krakowa. Dowiesz się, w jakie miejsca krakowski patrycjat wolał się nie zapuszczać albo chodził po kryjomu. Poznasz zwyczaje, wierzenia i organizację członków świata przestępczego. Prześledzisz ówczesną drogę kryminalną, od motywów popychających do przestępstw, poprzez zbrodnie i występki, a na karach kończąc. Może odkryjesz różnice między przestępczym światkiem średniowiecza a jego dzisiejszym odpowiednikiem? A może odnajdziesz ponadczasowe zależności, motywy i zachowania? Będziesz mógł poznać największych krakowskich mistrzów złodziejskiego rzemiosła i seryjnych morderców. Zobaczysz, kim byli i gdzie grasowali podkrakowscy rozbójnicy. Spotkasz mężczyzn i kobiety, ludzi młodych i starców, nędzarzy i bogaczy. Wszyscy, tak odlegli w czasie, mogą okazać się bardzo podobni do współczesnych ludzi. Będą szukali pieniędzy, uznania, rozrywki, przygody i zemsty Spis treści: Okładka Strona tytułowa Garść dobrych rad Antyzłodziejskie zabezpieczenie Gdzie nie warto się wybierać Z wizytą w tortorni Na kogo lepiej uważać Słownik mowy wełtarskiej Wstęp I Drze, łupi i dręczy ubogich ludzi ten, co prawa nie zna Znaj swoich panów Chmiel na czyj grunt korzeń puści, ten go ma rwać Któż nam wyjaśni, jak sądzić trzeba? O wyszynku, kwarcie wody, nocnym złocie Miecz, pastorał i motyka Nie bij po głowie, bo się nie wypłacisz Duchowni na zmywaku Ten usnąwszy stół liże II Wśród zaułków cudów, świętych żebraków i cechów złodziejskich O świni, portkach i diable, którzy na pokuszenie wodzili Bo to siedlisko wszelkiej zbrodni, gdzie siedzą łotry, stryczka godni W świecie apostołów, dewotów i kotów Poszukiwany! Z jednym okiem, suchą ręką i trzema nozdrzami Jak masz odkiwadła, to chodźmy na drzimkę Dzięki Bogu, żeśmy się obłowili Usta pełne sera III Złodzieje dóbr, życia i cnoty Ludzie trzech liter Zaciekli pieniacze, chciwi lichwiarze, wielbiciele Wenery26 Królobójcę podajemy z jajecznicą, a świnie wieszamy Towarzysze spod znaku Muszli O az-zahrach, klepaczach i naganiaczach Wśród grzesznych żon, sprośnych mężów i swawolnych wiewiórek Miejskie miłośnice IV W świecie ludzi odrzuconych Hultajstwem się bawią włóczędzy, próżniacy i luźni przychodnicy Za dziada robiłem i jałmużną się żywiłem Wesołkowie i kuglarze, czyli siewcy bezbożności i niemoralności Hejże, bracia żacy, popijemy, napadniemy, cegłą okno wybijemy O tych, co gusłami zdrowie odejmują, bydło czarują i piwo psują V Od strażników po ławników, czyli o tych, co przestępców łapali i prawa pilnowali Stróże ulic, bram i mieszków Wszyscy wstać, czapki ściągnąć, nie podjadać, bo sąd idzie Mistrz od sznura i topora Od podejrzanego do skazanego VI Kary ziemskie i niebieskie Ence-pence, rękę obcinamy czy mieszek uszczuplamy? Ludzie bez honoru Nie tylko szubienica, czyli o ostatnich chwilach na ziemskim padole O smażeniu się w brytfannie Zakończenie Bibliografia Źródła ilustracji