Byłem więźniem …wyzwolił mnie On Bielsko-Biała

W życiu Romana Kotlińskiego nie brakowało spektakularnych sukcesów i bolesnych upadków. Od kapłaństwa, przez status autora bestsellera i redaktora naczelnego wpływowego tygodnika, aż po karierę poselską i miano multimilionera – jego ścieżka była usłana zarówno blaskiem, jak i cieniem. Teraz, po siedmiu i pół roku spędzonych za kratami, Roman Kotliński otwiera się na zupełnie nową opowieść w swojej autobiografii "Byłem więźniem …wyzwolił mnie On". To zapis nie tylko fizycznej odsiadki, ale przede wszystkim głębokiej podróży duchowej, która zmieniła jego postrzeganie świata i własnego miejsca w nim. Książka przenosi nas w przeszłość, ukazując kilkanaście ostatnich lat niezwykle barwnego życia autora. Kotliński z reporterską precyzją, a jednocześnie z niezwykłą szczerością, dzieli się swoimi doświadczeniami. Poznajemy kulisy jego literackiego triumfu po porzuceniu kapłaństwa, intensywne lata pracy w Sejmie VII kadencji oraz bolesne szczegóły osobistych błędów, zdrad i oszustw, które doprowadziły do utraty rodziny i materialnego dorobku życia. Autor nie unika trudnych tematów, otwarcie mówiąc o „materialnych wzlotach i duchowych upadkach”. Szczegółowo opisuje również okoliczności swojego aresztowania w lutym 2016 roku, kwestionując „naciągane i fałszywe zarzuty, które postawili mu prokuratorzy Ziobry”. Dziennik zza krat i duchowa przemiana Kluczową częścią tej autobiografii Romana Kotlińskiego jest "Dziennik w kratkę" – poruszająca relacja dzień po dniu, opisująca pierwszy rok ciężkiej odsiadki w łódzkim areszcie. To zapis samotności, refleksji i zmagań z nową, drastyczną rzeczywistością. Jednak to właśnie za więziennymi kratami, w najbardziej nieoczekiwanym momencie, dochodzi do prawdziwych cudów. Autor doświadcza objawienia Prawdy o Bogu, który, jak sam mówi, zabierając mu wszystko, jednocześnie go nawrócił i ofiarował znacznie więcej. Roman Kotliński z całą mocą stwierdza: „Nie wierzę w Boga. Ja wiem, że Bóg istnieje. On mi to udowodnił. I mnie wyzwolił”. To świadectwo głębokiej przemiany duchowej, która wydarzyła się w sercu mężczyzny, który przez lata był liderem środowisk antyklerykalnych. Co sprawiło, że człowiek, który zrzekł się kapłaństwa, a następnie zyskał ogromną popularność krytykując Kościół, odnalazł Boga w tak skrajnych okolicznościach? Ta książka to próba zrozumienia tej niezwykłej drogi, a dla czytelnika – szansa na inspirację i refleksję nad własnym życiem i wartościami. Dlaczego warto sięgnąć po "Byłem więźniem"? Czytelnicy tej wyjątkowej książki Romana Kotlińskiego doceniają przede wszystkim jej autentyczność i bezkompromisową szczerość. Zwracają uwagę na odwagę autora w rozliczaniu się z własną przeszłością, zarówno tą pełną sukcesów, jak i błędów. Wielu odbiorców podkreśla, że styl pisania Kotlińskiego jest wciągający i przystępny, co sprawia, że historia, choć dotykająca trudnych tematów, staje się bliska i zrozumiała. W recenzjach często przewija się motyw nadziei i możliwości prawdziwej zmiany, nawet w najciemniejszych momentach życia. Ta autobiografia to coś więcej niż tylko relacja z pobytu w więzieniu. To opowieść o stracie i odnalezieniu, o materialnych wzlotach i duchowych upadkach, a ostatecznie – o wyzwoleniu. Jest to historia o tym, jak w obliczu całkowitej utraty, można odnaleźć coś cenniejszego, co nadaje życiu nowy sens. Książka ta stanowi świadectwo niezwykłej siły ludzkiego ducha i zdolności do przemiany, inspirując do poszukiwania prawdy i wiary, niezależnie od wcześniejszych doświadczeń. Jeśli szukasz historii, która porusza do głębi, skłania do refleksji nad życiem, wartościami i potęgą wiary, a jednocześnie jest napisana z pasją i autentycznością, to „Byłem więźniem …wyzwolił mnie On” jest pozycją, po którą musisz sięgnąć. Roman Kotliński zaprasza do świata, gdzie za kratami więzienia objawia się prawdziwa wolność. Nie przegap tej inspirującej autobiografii!