Smoby Zjeżdżalnia Megagliss 2W1 820200 Będzin

Opis

Specyfikacja

Opinie Smoby Zjeżdżalnia Megagliss 2W1 820200

Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.

• 

  mario123 16 czerwca 2023

  1

  Na zdjęciach nie widać tego zbyt dobrze, ale dolna część ślizgu jest bardzo stroma. Już sam zjazd po nim jest trochę podejrzany (bardzo "w dół", bardziej niż na innych zjeżdżalniach w podobnym rozmiarze). W miejscu łączenia górnej i dolnej części ślizgu jest wypłaszczenie. Efekt jest taki, że dziecko zjeżdżając z samej góry na wypłaszczeniu delikatnie wyskakuje, przelatuje tuż nad stromym dolnym ślizgiem i spada na pupę tuż przy ziemi. Dziecko oczywiście szczęśliwe, że sobie "lata" ale zdecydowanie nie wygląda to na bezpieczne rozwiązanie - prędzej czy później spodziewałbym się jakichś konsekwencji w kręgosłupie, szyi albo kości ogonowej. Trójka dzieci wi wieku 3-9 lat testowała zjeżdżalnię i efekt ten sam - najstarszy ocenił wprost, że jeszcze nie zjeżdżał z takiej zjeżdżalni co działa jak katapulta. Jedyna opcja zjazdu z maluchami aby pupa nie odrywała się od ślizgu, to zjeżdżanie bardzo powolne na górnej części (dziecko musi hamować, albo nawet zjeżdżać z rodzicem "za rączkę"), niemal do zatrzymania się na wypłaszczeniu i dopiero zjazd z dolnej części. Napisałem w tej sprawie do producenta, załączyłem filmy z tą przypadłością, podzieliłem się obawami o bezpieczeństwo, a w odpowiedzi dostałem szablonową odpowiedź, że dzieci rozwijają się w różnym tempie, każde zjeżdża inaczej, ubiór nie może być śliski, itp. itd. No i pełna zgoda, wszystko co napisali to prawda, ale jeżeli moje dziecko potrafiło do tej pory zjeżdżać bezpiecznie z każdej napotkanej zjeżdżalni, to dziwne, że z tą jedną miałoby mieć problem - chodziło o zwykły zjazd, w normalnym ubraniu, bez rozpędzania się, wspomagania się, ani niczego takiego... Zapytałem też, czy ten stromy dolny odcinek da się może wymienić na jakiś mniej stromy. Na to producent odpisał, że ma certyfikaty, badania i że zjeżdżalnia była testowana przez jakaś grupę dzieci, dodał też, że nie ma możliwości wymiany dolnego ślizgu oraz że należy poinstruować dzieci jak korzystać ze zjeżdżalni. Niestety nie odniósł się w żadnym stopniu do nadesłanych filmów i problemów które opisałem. Najwyraźniej aby zjeżdżać bezpiecznie z tej zjeżdżalni trzeba przejść jakieś szkolenie, a od trzylatków należy wymagać zrozumienia i przestrzegania "instrukcji obsługi". Moim zdaniem - kpina... Ja w ogrodzie nie będę miał takiej zabawki, uważam, że jest niebezpieczna, ale każdy powinien ocenić po swojemu... Mogę potwierdzić, że konstrukcja jest stabilna i zdaje się być zrobiona z dobrych materiałów. Skręcanie nie jest trudne, pewnie dałoby się samemu zrobić, ale w dwie osoby wygodniej. Do skręcania nie dodano żadnego wkrętaka a instrukcja wspomina, że przyda się moneta Euro (której nie załączono). Ogólnie skręcanie monetą nie jest zbyt przyjemne (szczególnie mocne dokręcanie) - nóż obiadowy, albo rączka od łyżki sprawdziły się u nas lepiej (rowki w śrubach są wyprofilowane pod monetę - do wkręcania trzeba mieć coś płaskiego o okrągłym kształcie). Producent odpisywał dosyć szybko (szkoda, że nie rzeczowo...) - zdążyłem zwrócić zjeżdżalnię do sklepu w terminie 14 dni. Pozostało tylko wielkie rozczarowanie, bo zjeżdżalnia nie jest tania i nie jest "Chińczykiem" - niby made in France. Szkoda, bo zapowiadało się nieźle... Ogólnie - odradzam - lepiej wybrać inny model bez takiej wyskoczni pośrodku. W mojej ocenie pozwalanie dziecku na samodzielną zabawę na czymś takiem to zbyt duże ryzyko - stąd 1 gwiazdka.

  Rozwiń Zwiń