Listy z serca Afryki (E-book) Andrychów

Listy, pisane w latach 1994-2001, rysują barwny i fascynujący obraz kraju zagubionego w samym centrum kontynentu, Republiki Środkowoafrykańskiej, gdzie od 1985 roku pracują polscy misjonarze z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów. Spis treści: Okładka Strona tytułowa Strona redakcyjna Przedmowa Jest taki kraj Republika Centralnej Afryki Historia wiceprowincji Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło Przyszła koza do woza Kogo Bóg kocha, tego wystawia na próbę Konsolidacja Mocne wejście Podróż Życie na misji Śmierć rodaka Pocztówki słowne Świat jest mały Przyroda Ale wróćmy do zwierząt Coś o latających stworach Lancrenon Inkubacja Gaworzenie Raczkowanie Pierwsze kroczki w duszpasterstwie Pascha w przyrodzie Co jeszcze ciekawego w przyrodzie? Za Papieżem po Kamerunie Trzech obcych w imieniu RCA Wszystkie drogi prowadzą do Yaoundé Królewskie przyjęcie Mini-Babel Biały Papież na Czarnym Lądzie Dziękujemy za synod Echa Powrót okrężną drogą Podróżowanie Co słychać w naszym światku Pierwsza lekcja po przybyciu do Yolé O Bożej Opatrzności A jak ja się czułem i co czułem? Przechadzka po Bouar Panorama Forum Lud Wielcy Bogaci Inni Najbiedniejsi z biednych Seminarium, czyli szkółka powołań Zakładanie Kościoła Zaszczepianie zakonu Yolé Dwa w jednym Zawał Serca Afryki Trzymam sprawy w garści! Dachowanie po raz drugi A jak my, na prowincji, przeżyliśmy ten gorący tydzień? Z perspektywy czasu Bokassa, czyli sny o potędze Historia uczy Kręta kariera Góra górze nierówna Tragifarsa Intrygi rodzinne Zmora Odłowiony szczupak Wywiad Wojacy Zimowy odlot kogutów do kurnika Przeszpiegi na Camp Leclerc Lista zasług Po co Francuzi stacjonowali w mieście? Mroczna strona księżyca Polskie akcenty Trochę polityki na deser Moi chrześcijanie Rozproszone owce, pasterze przeróżni Protestancka szczepka Taki Kościół, jaki katechista Dobre lub złe świadectwo Dzień Pański Formalności Stałe elementy Mszy świętej Problemy małżeńskie Formacja Życie codzienne na misji Poranek Za co mi jeść dają Południe Od psa do Coca-Coli Po sjeście Dobry wieczorek Każdy ma swoje Co oznacza katolicyzm? U nas dokładnie wszystko jest na opak! W świętym języku łacińskim Przyjmować Chrystusa na stojąco?! a może wkrótce na rękę?! Zgorszyły go tańce i gra na gitarze w kościele, w Bazylice Jasnogórskiej Ten straszny ekumenizm Czy ten ekumenizm jest taki straszny? Na gorącej północy Czad nie od tlenku węgla, ani zadymy Ojcze Pio, módl się za Czad Małe Chiny afrykańskie Jak w Polsce Pasterze też potrzebują przewodników Nadzieja w Polsce U braci W stolicy południa Moundou Chwila zadumy Już i jeszcze nie My, Kościół, żywe kamienie Przyszedłem, aby służyć, nie aby Mi służono Duch Boży spoczywa na mnie, bo mnie namaścił Czas do odwrotu I cóż nad zdrowie? Jubileusz sióstr oblatek i dwie zgasłe świeczki Pieniądze droższe od zdrowia Ludzkie twarze, a nie przypadki Ye-ni a kara e nie jesteśmy w stanie Komfort nie dla nas Bądź przezorny na drodze AIDS = SIDA a Ngben Konferencja Coś, czego nie ma w Polsce Od ziarnka do ziarnka Drugi placek na tym samym ogniu Zadmijcie w róg Mini-pielgrzymka Od Różańca do tańca W komunii z Kościołem powszechnym Medytacje kartezjańskie Ziemia jest płaska Pewne, jak Bóg na niebie Imię Boga Polityka Don Camillo i jego świat Natura ciągnie człeka w las Wielu powołanych, lecz niewielu wybranych Dwa wymiona Przeprowadzka (list do młodszego brata) Wybrany przez Boga i Środkowoafrykańczyków Bez daty urodzenia Wcześniak Jedynak Nestor Samson Machabeusz Ikar Zaklęty w brąz Ostał ci się jeno sznur Czary w sango likundu Jądro ciemności Nie koniec na tym Czarodziejskie kontenery Marabut ładny z niego ptaszek Sezam ukryty w ziemi Mają oczy, ale nie widzą Czarami można wytłumaczyć wszystko Jesteś inny nic nie rozumiesz Między dobrą, a złą wolą Masada Post scriptum Spis treści